Opis forum
Osobiście uważam wyjazd za udany. I dumny jestem że do tej setki dobiliśmy. Może trochę za mało było tej jazdy na desce dla mnie, ale trzeba było wybrać między alkoholem ,a sportem. I nadal uważa że wybór był słuszny . Pewną wadą wyjazdu były u mnie zaburzenia przestrzenno-czasowe tzn. w pewnych momentach nie wiedział kiedy jest dzisiaj ,a kiedy jutro. Bardzo miło było mi poznać Pafła, który stwarza pozory grzecznego chłopca, a knur z niego że hej.
. Wkurwił mnie trochę ten internet w lapku bo teraz jak wróciłem nach Hause to nadal mi się nie łącze więc coś z karta sieciowa musi być. Na koniec dodam jeszcze ,że jestem dumny z naszego kolegi Jacka który miło nas zaskoczył jadąc z nami do Karpacza i chciałbym go przeprosić z niektóre nasze głupie pomysły. Jeszcze raz dzięki za ten miły, odmóżdżający tydzień w polskich górach. Lecę grać w milionerów.
Offline
Co prawda to prawda...zamiast w sport, uderzyliśmy w melanż)) Ale było warto, bo to był naprawdę udany wyjazd!
Pafeł to Knur nad Knury!
Kajetan to Murzyn nad Murzyny!
Jacek to Pałka na Pałki!
Patryś to Handlowiec nad Handlowcami (murzyn mieć kamera a ja mieć pół bułka...))))))))
No a ja to ja nad jami;)
Trzeba tylko zmontować film i obejrzeć go;)
Eloooooooooooo!
Offline